Balkan. Krótka historia szopienickiej wąskotorówki

Wagony kolejki „Balkan” na ul. Szopienickiej w Katowicach (fot. Wikimedia Commons)

Działalność spółki Georg von Giesches Erben na zawsze odmieniła rzeczywistość wschodnich rubieży dzisiejszych Katowic. Począwszy od roku 1833 rozpoczęli oni przemysłową ekspansję która ostatecznie doprowadziła po powstania/modernizacji wielu hut i kopalni w rejonie Szopienic, Dąbrówki Małej, Janowa, Giszowca i Roździenia. Z tych najbardziej prominentnych wymienić należy m.in. Hutę Wilhelmina, czy też kopalnię Giesche. Pomiędzy nimi powstaje sieć wąskotorowa – potocznie zwana ,,Balkanem”. „Szopienicka wąskotorówka” staje się motorem napędowym dla górniczych szybów i hutniczych pieców. 

Pierwsza linia wąskotorowa powstaje w 1855 roku – łączy hutę Wilhelmina z kopalnią Morgenroth. Jej rozstaw torów wynosił 785 mm. Siłą napędową były konie. Rok 1855 przynosi również jej połączenie z Górnośląską Koleją Wąskotorową (pot. ,,Rosbanka’’). Pozwala to na szybki, prosty i tani dostęp produktów i surowców. Wąskotorówka rozwija się wraz z powstawaniem kolejnych przemysłowych obiektów. Na przełomie XIX i XX w. na terenach Szopienic, Giszowca i Janowa powstaje największy kompleks wytopu i przetwarzania cynku i ołowiu na Śląsku. Węgiel dostarczają kopalnie zakupione przez spółkę Georg von Giesches Erben. Do hut trafia on właśnie wąskotorówką – tworzy się niezwykle zagęszczona sieć połączeń, niespotykana na skalę Górnego Śląska. 

Wraz z nowopowstałymi hutami zwiększała się ilość osób przybywających do Szopienic „za pracą”. Uruchomienie ruchu osobowego na wąskotorówkach wydawało się kwestią czasu. Tak też stało się w 1914 roku, kiedy to Dyrekcja Okręgowa Kolei wydała zezwolenie na transport ludzi między Giszowcem, a szybem Carmer. Pierwszy pociąg osobowy rusza w 1916 roku. W 1920 roku kursowało już 28 par połączeń w dni robocze. Początkowo przemieszczali się nią wyłącznie pracownicy Georg von Giesches Erben, jednak już w 1923 pozwolenie na przejazdy uzykały rodziny górników i hutników (nieoficjalnie już wtedy mogli podróżować nią wszyscy chętni). Pasażerska wąskotorówka była bezpłatna. Linia liczyła sobie prawie 4 kilometry, a zainteresowanie nią było olbrzymie (dane z lat 20 XX w. mówią o 8 – 8.5 tys. podróżujących dziennie!). 

Po roku 1945 wąskotorówka nadal miała się świetnie. Kursowały na niej 23 pary pociągów którymi przemieszczało się ok. 6 tys. osób każdego dnia. Pierwsze próby likwidacji ruchu osobowego na ,,Balkanie” podjęto w latach 60. XX w. Argumentowano to istnieniem komunikacji autobusowej oraz wyeksploatowaniem przestarzałych wagonów. Plany te zostały jednak stanowczo oprotestowane przez górników i zdecydowano się wyłącznie na likwidację sieci trakcyjnej – na liniach zaczęły kursować wyłącznie lokomotywy spalinowe. W szczytowym momencie (koniec lat 60. XX w.) pasażerska wąskotorówka liczyła sobie prawie 7 kilometrów. 

Koniec ruchu osobowego na wąskotorówce nastąpił ostatecznie 31 grudnia 1977 r. Jako wewnątrzzakładowa kolej funkcjonowała natomiast do połowy lat 80. XX w. Zapisała się na zawsze w pamięci mieszkańców Szopienic, Giszowca i Janowa – do dziś starsi mieszkańcy z nostalgią wspominają czasy kiedy to wąskotorówką można było swobodnie podróżować po wschodnich rubieżach dzisiejszych Katowic. Część tych sentymentów spróbujemy ożywić podczas II Międzynarodowej Wystawy Modeli Kolejowych w skali TT (19.06.2025 – 22.05.2025) w Muzeum Hutnictwa Cynku ,,Walcownia”. Szopienice i kolej to wszak połączenie nierozerwalne. Serdecznie zapraszamy!

Arkadiusz Kałwa